Mecz rozgrywany był przy silnym wietrze. Mimo to spotkanie mogło się podobać. Obie drużyny starały się atakować i stwarzały sobie okazje do strzelenia bramki. Najgroźniejszą akcję na początku spotkania przeprowadzili goście. Dwójkowo rozegrana akcja przez Michała Kołodziejskiego i Marcina Stańczyka zakończyła się strzałem w słupek. Aktywnością wyróżniali się Tomasz Sedlewski z Olimpii oraz Antonio Calderon Vallejo z Legionovii. Prowadzenie Olimpia objęła w 29 min. Świetnym dośrodkowaniem popisał się Maciej Prusinowski, a do siatki trafił głową Anton Kołosow. Goście mogli wyrównać w 37 min. ale w zamieszaniu podbramkowym minimalnie niecelnie strzelał Paweł Gurzęda.

W drugiej połowie przewaga leżała po stronie Legionovii. Piłkarze gości doprowadzili do remisu w 61 min. Mateusza Imianowskiego pokonał technicznym strzałem Dawid Ryndak, który niecałe dwie minuty wcześniej pojawił się na placu gry.

Końcówka sptkania to okres niedokładnej gry obu zespołów. W 84 min. Olimpia mogła zdobyć zwycięską bramkę, ale minimalnie niecelnie główkował Anton Kołosow.

W dwóch dotychczasowych meczach rundy wiosennej Olimpia zdobyła 1 punkt. Sytuacja w tabeli staje się coraz trudniejsza. O kolejne punkty podopieczni Adama Borosa powalczą w meczu wyjazdowym z Olimpią Zambrów 16 marca o godz. 16:00.

     
Olimpia Elbląg – Legionovia Leginowo 1:1 (1:0)
Kołosow 29 – Ryndak 61 
     
     
Olimpia Elbląg: Imianowski - Prusinowski, Lewandowski, Ichim, Ressel, Kopycki, Skierkowski (69\\\\\\\' Sambor), Piotrowski (70\\\\\\\' Maciejak), Stępień, Sedlewski, Kołosow.
Leginovia Legionowo: Matracki - Goliński, Lendzion, Gurzęda, Kołodziejski (46 Pielak), Antonio Calderon Vallejo, Tomczyk, Romanchuk, Karaszewski (59\\\' Ryndak), Stańczyk (81\\\' Janusiński), Czerkas