Oficialna strona klubu sportowego Olimpia Elbląg

8 listopada

Porażka juniorów w ostatnim meczu rundy jesiennej

Porażka juniorów w ostatnim meczu rundy jesiennej

Gospodarzom bardzo zależało na zwycięstwie w tym spotkaniu, czego dowodem było ściągniecie do składu czterech piłkarzy na stałe występujących w drużynie lidera IV ligi. I niestety - po dziwnym i dramatycznym meczu - dopięli swego.

Mecz był rozgrywany na fatalnym boisku, przy porywistym wietrze, co spowodowało, że drużyny nie pokazywały finezyjnej gry, a często decydującą rolę odgrywał przypadek. W pierwszej połowie o wiele lepiej do tych warunków przystosował się Stomil, a dotychczas pewnie spisujący się w obronie Olimpijczycy popełniali katastrofalne błędy. Pierwszy przy wznawianiu gry od bramkarza już w 5`, niewykorzystany przez rywali. Kolejne ostrzeżenia to strzał Stomilu w poprzeczkę w 13` i uderzenie obok słupka po kontrataku w 18` oraz obrona Jóźwiaka w sytuacji sam na sam w 27`. Jednak pierwszego gola po ładnej akcji zdobywają Elblążanie - prostopadłe podanie Drankiewicza pewnie wykorzystuje Szczęch w 37`. Gdy wydaje się, że to żółto-biało-niebiescy przejmą i inicjatywę, już w 39` niepewne wybicie we własnym polu karnym, piłka przypadkowa trafia do Bah Mahamadou, który pakuje ją do siatki. Po kilkudziesięciu sekundach rzut wolny dla miejscowych, rykoszet od muru i jest 2-1.

W drugiej połowie Olimpijczycy już lepiej sobie radzą z trudnymi warunkami. Efektem tego jest rzut wolny po faulu na Pawłowskim przy lewej linii bocznej. Piłkę uderza Leszczyński i od słupka wpada ona do siatki. Przyjezdni starają się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale nie dochodzą do klarownych sytuacji. Najgroźniej jest w 78`, ale Bartkowski strzela niecelnie. Gospodarze liczą na kontrataki, w 81` interwencja Jóźwiaka w sytuacji sam na sam po takiej akcji ratuje naszą drużynę.
Gdy wydaje się, że mecz zakończy się podziałem punktów, w doliczonym czasie gry niegroźny rzut wolny, błędy w kryciu i niepilnowany Olsztynianin z najbliższej odległości ustala wynik meczu. Olimpia rzuca się do ataku, ale brakuje jej szczęścia i zimnej krwi. Jeszcze w ostatniej akcji meczu piłkarz OKS ze środka boiska nie trafia do naszej pustej bramki.

Szkoda, że juniorzy przegraną kończą rundę, ale podobnie jak seniorzy, z przewagą pięciu punktów, zdobywają tytuł mistrza jesieni. Zimą zespół czeka ciężka praca, aby wiosną utrzymać przewagę, a w ostatnim meczu, na porządnej murawie, postawić kropkę nad "i", pokazując, kto jest lepszy.

OKS Stomil Olsztyn - ZKS Olimpia Elbląg 3-2 (2-1)
Szczęch 37`, Leszczyński 53` - Bah Mahamadou 39`, Cekała 41`, Balcerzak 90+1`
Skład Olimpii: Jóźwiak - Kamiński, Konieczny, Korkliniewski, Drankiewicz - Leszczyński, Szczęch (90 Chorążewicz), Szymanowski (56 Konrad Kuciński), Klonowski (58 Perliński) - Horyd (46 Pawłowski), Bartkowski