Już pierwsza akcja w 3` dała Olimpijczykom prowadzenie - dokładne zagranie Szymanowskiego za obrońców wykorzystał Pawłowski. W 11` aut dla gości wyrzuca Dyl. Korkliniewski przedłuża głową do Bartkowskiego, który także głową precyzyjnie uderza do siatki. W 25` Bratkowski strzela tuż obok słupka. W 40` kontratak, podanie Pawłowskiego do Bartkowskiego i jest 3-0. W 43` dwie groźne akcje pod rząd - najpierw Kamiński faulowany w polu karnym, ale sędzia nie reaguje nawet na sygnalizację bocznego, po chwili w zamieszaniu w polu karnym przytomnie Pawłowski podwyższa na 4-0. W ostatniej akcji przed przerwą bramkarza gospodarzy łapie piłke po rzucie rożnym ekspediuje ją do napastnika na połowie Olimpii, który ogrywa obrońcę i pokonuje Jóźwiaka.

Po przerwie najpierw Bartkowski w 55` nie wykorzystuje okazji sam na sam z bramkarzem, potem w 57` sytuacyjne uderzenie Perlińskiego z linii bramkowej wybija obrońca. Dopiero rezerwowy Klonowski w 78` i 80` ładnymi strzałami ustala wynik spotkania - za każdym razem po asystach Horyda. Jeszcze w 90` gospodarze marnują 100% sytuację na drugiego gola.

GKS Wikielec - ZKS Olimpia Elbląg 1-6 (1-4)
Pawłowski 3`, 43` Bartkowski 11` 40` Klonowski 78` 80`
Skłąd Olimpii: Jóźwiak- Dyl, Konieczny (38`Kamiński), Korkliniewski, Drankiewicz - Leszczyński (64`Klonowski), Szymanowski, Szczęch, Perliński - Pawłowski, (62` Horyd), Bartkowski (70` Chorążewicz)

Zdjęcia z meczu tu pod linkiem