Oficialna strona klubu sportowego Olimpia Elbląg

16 sierpnia

Rozbita Jagiellonia

Rozbita Jagiellonia

Kibice, którzy postanowili spędzić niedzielne późne popołudnie na meczu Olimpii na pewno nie żalują. 

 

Wielu po pierwszych meczach zastanawiało się dlaczego w pierwszym składzie nie gra Szuprytowski. W dwóch pierwszych kolejkach wchodził na plac z ławki rezerwowych i za każdym razem wnosił dużo jakości. W meczu z Jagiellonią Szuprytowski otrzymał swoją szansę i rozpoczął mecz od pierwszej minuty. Odwdzięczył się trenerowi Borosowi już w 10 minucie otwierając strzelanie przy A8. 

Kolejna bramka padła raptem 3 minuty później! Po pięknej, składnej akcji pomiędzy Stępniem, Graczykiem i Pietroniem ten ostatni w sytuacji sam na sam zachował się jak typowy snajper i podwyższył wynik na 2-0. W 20 minucie Piceluk podwyższył na 3-0 (asysta Szuprytowskiego), w 28 minucie swoją drugą bramkę strzelił Łukasz Pietroń kończąc dośrodkowanie Szuprytowskiego. To nie był koniec strzelania. W 36 minucie plasowanym strzałem z dystansu swoją bramkę dorzucił Bukacki. 

Przerwa. Olimpia prowadziła 5-0! 

Druga połowa nie przynosiła niestety tylu emocji co pierwsza. Kibice przy Agrykola oglądali tylko jedną bramkę i to autorstwa Jagiellonii. Rzut karny pewnie wykorzystał Drażba. Była to pierwsza stracona bramka przez OE w tym sezonie. W końcówce pojawił się na boisku Anton Kołosow co wzbudziło aplauz na trybunach. Ulubieniec elbląskiej publiczności wrócił na boisku po kilkumiesięcznej przerwie.  

Olimpia – Jagiellonia II Białystok 5:1 

instagram.com/zksolimpiaelblag
twitter.com/ZKSOlimpia
facebook.com/zksolimpiaelblag