28 marca
Przełamanie przy Agrykola (video)
Piłkarze Olimpii Elbląg pokonali na własnym stadionie MKS Korsze 3:0 i zrównali się punktami z Olimpią Zambrów.
Elbląska Olimpia odniosła w sobotę zasłużone zwycięstwo. Może styl gry nie zachwycił, ale liczy się zdobycie kompletu punktów. Tym bardziej, że Olimpia skróciła dystans do liderującej imienniczki z Zambrowa, która nieoczekiwanie zremisowała 0:0 z KS Wasilków.
Olimpia wyszła na to spotkanie mocno zmobilizowana, jednak pierwsze minuty pokazały, że przeciwnik nie zamierza szybko się poddać i dzielnie bronił swojej bramki. Żołto-biało-niebiescy mimo to zdobyli bramkę już w 14 minucie kiedy indywidualną akcją popisał się Jakub Bojas. Nie był to niestety bodziec do dalszych ataków. Olimpia ku niezadowoleniu kibiców cofnęła się i oddała inicjatywę. Na szczęście elbląscy piłkarze w porę otrząsnęli się z marazmu i zdobyli jeszcze dwie bramki przed przerwą. Najpierw asystował Paweł Kowalczyk, a piłkę do siatki wbił Damian Szuprytowski, a później swoją drugą bramkę, a trzecią dla Olimpii zdobył Bojas i było po meczu.
Druga połówka nie przyniosła zmiany wyniku. Na boisku nie działo się wiele. Olimpia stwarzała sobie bramkowe okazje, ale do zmiany wyniku nie doszło.
Materiał video przygotowany przez patrona medialnego Olimpii Elbląg - Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Olimpia Elbląg - MKS Korsze 3:0 (3:0)
Jakub Bojas 14, 45, Damian Szuprytowski 43
Olimpia: Tułowiecki - Ressel, Kubowicz, Maciążek, Kowalczyk, Stępień, Wenger, Kuczkowski (59' Pietroń), Piotrowski (59' Graczyk), Szuprytowski (68' Tuttas), Bojas (77' Iwanowski)
MKS: Zięba - Branicki, Krajewski, A. Gąsiorowski (71' Bociej), Sawicki, Solecki (78' Obidowski), Piwiszkis, Tomkiewicz, Cyliński, Kozłowski, Kowalewski (84' M. Gąsiorowski)