W składzie Olimpii wystąpili sprowadzony z Wigier Suwałki Kamil Wenger, mający za sobą występy w Olimpii Patryk Sokołowski (ostatnio Znicz Pruszków), a także testowany bramkarz z Lecha Poznań Kamil Czapla. Trener Adam Boros dał również szansę gry zawodnikom występującym na co dzień w zespole z Centralnej Ligi Juniorów Michałowi Bartkowskiemu i Wojciechowi Klonowskiemu - W młodzież trzeba inwestować i dawać im szansę grania, aby podnosili swoje umiejętności. Mamy ciekawą grupę młodych zawodników i to jest nasza przyszłość – wspomniał trener Boros.

Ostatecznie nie zagrał Robert Wesołowski. 23-letni pomocnik wraca po ciężkiej kontuzji odniesionej w lipcowym sparingu z Arką Gdynia, trenuje już z pełnym obciążaniem, ale do gry przewidziany jest pod koniec stycznia. Sztab szkoleniowy przewiduje jego występ w sparingu z drużyną Centralnej Ligi Juniora (28.01.2015).

Przyjezdni już w 2 minucie wyszli na prowadzenie. Dalekie dośrodkowanie w pole karne wybijał Czapla jednak piłka spadła pod nogi zawodnika z Dzierzgonia, a ten wpakował piłkę z bliskiej odległości. Olimpia odpowiedziała w 23 minucie trafieniem Jakuba Bojasa. Napastnik Olimpii „na raty” wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem gości.

Piłkarze Powiśla ponownie wyszli na prowadzenie na początku drugiej połowy wykorzystując rzut karny. Pierwsze uderzenie z jedenastu metrów obronił Czapla, ale przy dobitce z bliskiej odległości był bez szans. Wyrównał w 56 minucie z bliskiej odległości Michał Bartkowski. W dalszej fazie gry bramki zdobywała już tylko Olimpia. W 76 minucie bramkę strzałem w długi róg zdobył Anton Kołosow, kilka minut później gola zdobył Kamil Kuczkowski, a wynik na 5:2 w 86 minucie ustalił Kamil Kopycki przerzucając piłkę nad bramkarzem.

 - Jak to w sparingach bywa wynik nie jest najważniejszy, szczególne na początku przygotowań skuteczność strzelecka nie jest najistotniejsza. Będziemy nad tym elementem pracować – powiedział trener Olimpii. W bramce pojawił się Kamil Czapla z Lecha Poznań. Jeżeli uda nam się go wytransferować to myślę, że więcej nie będziemy szukać. Trzeba zwrócić uwagę na to że zagraliśmy dwoma jedenastkami. Będzie cały czas rotacja, będziemy próbować różnych konfiguracji na boisku, na różnych pozycjach. Było sporo płynnej gry, dużej wymiany podań, przewagi przy piłce, ale też proste straty, po których rozpoczynaliśmy akcje przeciwnikowi. Daleko nam do ustalenia jedenastki, która już będzie tą jedenastką pod kątem meczu ligowego. To nastąpi pod koniec lutego. Przed nami trudny okres dwóch tygodni zgrupowania dochodzeniowego. Będziemy pracowali dwa razy dziennie. To  będzie się przekładało na meczach sparingowych. Efekt końcowy ma przyjść w marcu. Staram się w tym roku potraktować ostatni sparing jako mecz ligowy. Czyli mecz z Polonią Pasłęk, który będziemy grali tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek, chciałbym potraktować na poważnie i ewentualne błędy jeszcze skorygować – podsumował trener Boros.

Warto nadmienić, że powoli do zdrowia wraca Marek Paprocki. Kontuzjowany od dłuższego czasu zawodnik Olimpii zaczął biegać. – Czuję się w miarę dobrze, ale jest jeszcze za wcześnie, abym mógł powiedzieć kiedy wrócę do gry. Walczę o to od dłuższego czasu, nie poddaję się. Chcę przygotować się do powrotu na 100 % - powiedział Paprocki.  

Najbliższy mecz sparingowy Olimpia rozegra 24 stycznia o godz. 14:00 z zespołem KS Przodkowo. Spotkanie zostanie rozegrane na sztucznej nawierzchni przy ul. Skrzydlatej.

 

Olimpia Elbląg – Powiśle Dzierzgoń 5:2 (1:1)

Bojas 23`, Bartkowski 56`, Kołosow 76`, Kuczkowski 82`, Kopycki 88`- Pliszka 1`, Wierzba 51`

Olimpia Elbląg

I połowa: Czapla – Ressel, Iwanowski, Wenger, Kowalczyk, Piotrowski, Pietroń, Stępień, Szuprytowski, Graczyk, Bojas

II połowa: Czapla (60` Tułowiecki) – Wojtkiewicz, Maciążek, Szawara, Szuprytowski, Kuczkowski, Pietrewicz, Kopycki, Klonowski, Bartkowski, Kołosow