Oficialna strona klubu sportowego Olimpia Elbląg

4 października

Olimpia Elbląg - Jagiellonia II Białystok 4:1 (2:0)

Olimpia Elbląg - Jagiellonia II Białystok 4:1 (2:0)

Pewne zwycięstwo zanotowała Olimpia Elbląg, która pokonała rezerwy Jagielloni Białystok 4:1 po dwóch bramkach Kamila Kuczkowskiego i po jednej Antona Kołosowa i Kamila Piotrowskiego. 

Pierwszy kwadrans upłynął dość spokojnie. Obie drużyny poruszały się najczęściej w środkowej strefie boiska. Olimpia była częściej przy piłce, ale sytuacji strzeleckich brakowało. Pierwszy groźny strzał na bramkę Jagiellonii oddał Rafał Pietrewicz w 16. minucie, ale piłka minęła słupek.

Jagiellonia odpowiedziała strzałem głową Świderskiego. Mateusz Imianowski obronił i momentalnie wyrzucił piłkę w pole. Elblążanie szybko przenieśli się z piłką pod bramkę gości gdzie miejsce do oddania strzału znalazł Kamil Kuczkowski, który huknął bez namysłu po długim rogu i zdobył bramkę.

Olimpia w tym momencie nabrała animuszu i groźniej atakowała. W 25. minucie znowu uderzał Kuczkowski, został zablokowany, do bezpańskiej piłki dopadł Oleg Ichim, ale jego strzał był minimalnie niecelny. Pięć minut później akcja Olimpii zakończyła się bramką. Do dośrodkowania z rzutu rożnego doszedł Anton Kołosow i celnie uderzył głową.

Później tempo gry nieco spadło. Żółto-biało-niebiescy jakby zadowolili się dwubramkowym prowadzeniem i już do końca pierwszej połowy nie stworzyli sobie ciekawej sytuacji do podwyższenia rezultatu. 

Niespodziewanie w 54. minucie Jagiellonia zdobyła kontaktową bramkę. Goście wyszli z kontratakiem, z lewej strony przed pole karne piłkę otrzymał Damian Kądzior, który technicznym strzałem pokonał bezradnego Imianowskiego.

Olimpia po stracie bramki nie za bardzo kwapiła się do dalszych ataków, bardzo często elblążanie zwalniali tempo i tracili piłkę. Coraz częściej do głosu dochodzili goście. Jednak w bardzo ważnym momencie Olimpijczycy zdobyli trzecią bramkę. Z prawej strony dośrodkowywał Paweł Kowalczyk, a pięknym strzałem głową popisał się Kuczkowski i przelobował Krzysztofa Karpieszuka.

W ostaniej minucie meczu elblążanie dołożyli jeszcze jedną bramkę. Daniel Baran idealnie zagrał w tempo do Kamila Piotrowskiego, a ten nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce.  Cieszy powrót obu zawodników do gry. Obaj po długotrwałych kontuzjach zanotowali kilkuminutowy występ i przyczynili się do okazałego zwycięstwa.

Momentami gra Olimpii wyglądała bardzo dobrze. Widać było, że zawodnicy bardzo się starali, aby zrehabilitować się za pucharową porażkę z Błękitnymi Orneta i to im się w pełni udało. 

W następnej kolejce podopieczni Adama Borosa zagrają ważny mecz z Płomieniem w Ełku.

Olimpia Elbląg - Jagiellonia II Białystok 4:1  (2:0)

Kuczkowski 21` i 69`, Kołosow 30`, Piotrowski 90` - 54` Kądzior

Olimpia Elbląg: 12 Imianowski - 25 Kowalczyk, 5 Ichim, 21 Iwanowski, 20 Szuprytowski, 6 Kołosow (67` 9 Graczyk), 13 Pietrewicz, 16 Kuczkowski (81` 11 Ressel), 10 Stępień, 19 Pietroń (84` Baran), 14 Bojas (77` 7 Piotrowski)

Jagiellonia II Białystok: 12 Karpieszuk - 4 Porybski, 6 Waszkiewicz,  17 Jasiński, 3 Straus,  20 Pawlik, 8 Malinowski, 14 Domański (46` 9 Kowalewski), 18 Stypułkowski (46` 7 Gulbierz), 10 Świderski, 11 Kądzior

Żółte kartki: Malinowski

Sędzia: Rudziński (WMZPN)