Niespodziewanie to gospodarze zaczęli lepiej spotkanie i jako pierwsi strzelili bramkę. W 20. minucie dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Rafał Maćkowski. Olimpia długo męczyła się i nie mogła zdobyć gola. Ta sztuka udała się dopiero pod koniec pierwszej połowy. Długą piłkę posłał Radosław Stępień do Antona Kołosowa, a napastnik Olimpii głową przelobował bramkarza ŁKS-u. Za chwilę to Stępień wystąpił w głównej roli i pięknym uderzeniem nożycami zdobył prowadzenie na 2:1 dla Olimpii. Wcześniej z boiska usunięty został zawodnik ŁKS, Maćkowski za brutalny faul na Iwanowskim.

Po zmianie stron elblążanie szukali okazji do strzelenia trzeciej bramki. Blisko wpakowania piłki do własnej bramki był obrońca z Łomży. Olimpia podwyższyła prowadzenie w 56. minucie. W polu karnym Damian Szuprytowski odegrał piłkę do Kołosowa, który umieścił piłkę w sieci. Czwarte trafienie dla Olimpii padło w 84. minucie. Zespołową akcję elblążan wykończył Jakub Bojas.

W samej końcówce spotkania gospodarze zdobyli drugą bramkę. Błąd naszych obrońców wykorzystał Mariusz Baranowski.

Przed żółto-biało-niebieskimi dwa mecze w tym tygodniu. W środę (godz. 15:00) Olimpia jedzie do Ornety na mecz z Błękitnymi w 1/16 rundzie Wojewódzkiego Pucharu Polski, a w sobotę zmierzy się przy Agrykola 8 z Jagiellonią II Białystok.

ŁKS Łomża – Olimpia Elbląg 2:4 (1:2)Ł

Maćkowski 20`, Baranowski 88` - Kołosow 39` i 56` Stępień 43`, Bojas 84

 

Olimpia Elbląg – Tułowiecki – Kowalczyk (46`Maciążek), Iwanowski, Szawara (20`Bojas), Szuprytowski, Kołosow, Stępień (69`Ressel), Pietroń, Pietrewicz, Kuczkowski (58`Graczyk)