Spotkanie dobrze rozpoczęli piłkarze Olimpii. Już w 2. minucie przed szansą na strzelenie bramki stanął Anton Kołosow. Jednak strzał napastnika Olimpii z linii bramkowej wygarnął Przemysław Matłoka. Na kolejny strzał na bramkę musieliśmy czekać do 20. minuty. Na bramkę Matłoka niecelnie uderzał Stępień. Później na boisku nie działo się nic, aż do 43. minuty kiedy fatalne nieporozumienie pomiędzy Fujikamą a Matłoką wykorzystał Kamil Graczyk wbijając piłkę do pustej bramki. Zaledwie 2. minuty później było już po meczu. Ostre dośrodkowanie Szuprytowskiego do własnej bramki skierował Wiliński.

W drugiej odsłonie nie zobaczyliśmy bramek i Olimpia ostatecznie pokonała rywala zza między 2:0.

Za tydzień, 16 sierpnia Olimpia podejmie Znicz Biała Piska. Początek spotkania o godz. 18:00.

 

Concordia Elbląg - Olimpia Elbląg 0:2 (0:2)

43` Graczyk, 45` Wiliński (sam)

Olimpia: Tułowiecki - Maciążek, Szawara, Kowalczyk (75` Raduszko), Szuprytowski, Graczyk, Ressel (68` Pietrewicz), Stępień, Iwanowski, Pietroń, Kołosow (68` Kuczkowski)

Concordia: Matłocha - Lepczak, Wiliński, Pelc (Niburski), Szczepański, Bukacji, Fujikawa, Sagan, Mecznik (46` Lewandowski), Tomczuk, Wojciechowski

Żółte kartki: Lepczak, Szczepański - Graczyk, Szawara, Iwanowski

ŁK