7 października
EKSTRAKLASA MŁODZIKA: DO PEŁNI SZCZĘŚCIA ZABRAKŁO NIEWIELE

W sobotę (5.10) zespół z rocznika 2007 w ramach 9. kolejki Ligi Młodzika podejmował u siebie drużynę z Działdowa.
ProTrainUp Ekstraklasa D1 Młodzik Grupa 2
ZKS Olimpia Elbląg 2:2 DKS Wkra Działdowo
1:0 - Tymon SZCZYGŁOWSKI (26min)
1:1 - sam. Jakub KOŁODZIEJ (38min)
1:2 - Marcel SOBCZAK (47min)
2:2 - Tymon SZCZYGŁOWSKI (50min)
Skład: Pawłowski Natan, Łabecki Bartosz, Wityczyn Igor, Turulski Oliwier, Szczygłowski Tymon, Kościuk Ksawery, Majewski Szymon, Czapliński Dawid, Boguslawski Aleksay
Na zmiany wchodzili: Józefowski Filip, Kołodziej Jakub, Patalas Maciej
Początek spotkania to zdecydowana przewaga zespołu z Elbląga. Olimpijczycy grali piłką odpowiednio konstruując akcje, jednak w tej fazie gry brakowało wykończenia, a oddawane strzały były zbyt lekkie i nie sprawiały problemów bramkarzowi z Działdowa.
Niebezpiecznie pod bramką zespołu Wkry było w 10 minucie spotkania, gdy Aleksay Boguslawski wyłożył piłkę do Dawida Czaplińskiego, jednak dobrze interweniowali obrońcy zespołu gości. Chwilę później piłka po raz kolejny trafiła pod nogi Aleksaya Boguslawskiego, który tym razem znajdował się na pozycji spalonej. Po chwili kolejną groźną akcję przeprowadzili Olimpijczycy, Dawid Czapliński wycofał do Szymona Majewskiego, jednak uderzenie pomocnika Olimpii było zbyt lekkie.
W 21 minucie kolejną sytuację mieli Olimpijczycy, gdy z rzutu wolnego uderzał Igor Wityczyn, jednak strzał był zbyt lekki i problemów z interwencją nie miał bramkarz zespołu gości.
W 26 minucie kolejny rzut wolny dla drużyny z Elbląga, tym razem jednak w bocznym sektorze boiska. Do piłki podszedł Dawid Czapliński, który bardzo dobrze dośrodkował w pole karne i piłkę w bramce umieścił Szymon Majewski.
Początek drugiej połowy to gra głównie w środku pola, obie drużyny próbowały wykreować akcje, jednak z jednej i drugiej strony nie stworzono poważniejszego zagrożenia bramki.
W 36 minucie meczu doszło do nieporozumienia pomiędzy obrońcą i bramkarzem Olimpii i piłka nieszczęśliwie wylądowała w bramce zespołu z Elbląga.
Kolejne minuty to gra głównie na połowie zespołu z Działdowa. Zespół Olimpii utrzymywał się przy piłce, jednak nie stwarzał groźnych sytuacji. Zespół z Działdowa grał dobrze w obronie i tylko czyhał na odpowiedni moment do przeprowadzenia szybkiego ataku. Po jednym z kontrataków piłka wyszła na rzut rożny, wśród zawodników Olimpii zabrakło odpowiedniej komunikacji i piłka po raz drugi ląduje w bramce zespołu z Elbląga.
Młodzi Olimpijczycy chcieli błyskawicznie odrobić straty i mało brakowało, a sami straciliby bramkę. Kolejny kontratak przeprowadził zespół z Działdowa, jednak bardzo dobrze w bramce spisał się Natan Pawłowski.
Chwilę później Olimpia doprowadziła do wyrównania. W polu karnym znalazł się Dawid Czapliński, wycofał do Szymona Majewskiego, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce.
W ostatnich minutach Olimpijczycy postawili wszystko na jedną kartę, koniecznie chcąc wygrać spotkanie z zespołem z Działdowa. Niestety bardzo dobrze w bramce spisywał się bramkarz gości, którego dobrze wspierali obrońcy, a także któremu dopisywało szczęście, gdy po jednym ze strzałów piłka wylądowała na poprzeczce.
Na zdobycie zwycięskiej bramki Olimpijczykom zabrakło już czasu i mecz zakończył się wynikiem 2:2.
Komentarz trenera Kamila Syroki:
- Zagraliśmy dobre spotkanie, a w szczególności bardzo dobrą pierwszą połowę, w drugiej części spotkania sprezentowaliśmy przeciwnikowi dwie bramki i musieliśmy gonić wynik. Chłopcy bardzo dobrze realizowali założenia dotyczące otwarcia i budowania gry, zabrakło nam jednak odpowiedniej finalizacji akcji.
Następny mecz:
Ekstraklasa D1 Młodzik Grupa 2: 10. kolejka
ZKS Olimpia II Elbląg - ZKS Olimpia Elbląg
12.10 godz. 11:00 ul. Skrzydlata 1a