30 września
EKSTRAKLASA MŁODZIK: "STWORZYLIŚMY ZBYT MAŁO SYTUACJI"

Nieudany początek w rundzie rewanżowej w Ekstraklasie Młodzika zaliczyli zawodnicy rocznika 2007. W sobotę 28.09.2019 r. drużyna ZKS Olimpia Elbląg udała się do Olsztyna, gdzie podejmowała zespół Żuri Olsztyn.
ProTrainUp Ekstraklasa D1 Młodzik Grupa 2
SMP Żuri Olsztyn 4:2 ZKS Olimpia Elbląg
0:1 - Alesay BOGUSLAWSKI (15min)
1:1 - Kacper KOZŁOWSKI (38min)
2:1 - sam. Ksawery KOŚCIUK (32min)
3:1 - Wojciech DZIDA (38min)
4:1 - Wojciech DZIDA (49min)
4:2 - Dawid CZAPLIŃSKI (58min)
Skład: Pawłowski Natan, Łabecki Bartosz, Szczygłowski Tymon, Turulski Oliwier, Kościuk Ksawery, Wityczyn Igor, Czapliński Dawid, Józefowski Filip, Boguslawski Aleksay
Na zmiany wchodzili: Majewski Szymon, Boguslawski Alexsander, Patalas Maciej, Kołodziej Jakub
Początek meczu był dość wyrównany, jednak pierwszą groźną sytuację stworzyli zawodnicy Żuri. Zespół Olimpii nieskutecznie wykonał rzut rożny, piłkę przejęli zawodnicy Żuri i przeprowadzili groźny kontratak. Z bramki wybiegł Natan Pawłowski i przed polem karnym sfaulował zawodnika gospodarzy. Bramkarz Olimpii otrzymał od sędziego 2 minuty kary, a na bramce stanął Szymon Majewski, na co dzień grający w środku pola. Zespół Żuri nie zdołał jednak wykorzystać przewagi liczebnej, a wręcz groźniejsi byli zawodnicy Olimpii. Tymon Szczygłowski okiwał 2 zawodników gospodarzy, wycofał do Dawida Czaplińskiego, który dośrodkował na głowę Ksawerego Kościuka. Niestety zawodnik Olimpii uderzył nieskutecznie i bramkarz gospodarzy nie musiał interweniować. Chwilę później piłkę przejął Dawid Czapliński, okiwał bramkarza Żuri, jednak zbyt mocno wypuścił sobie piłkę i sprzed linii bramkowej piłkę wybił obrońca gospodarzy.
W 10 minucie bliski zdobycia bramki był zespół Żuri, jednak dośrodkowania z lewej strony boiska nie wykorzystał niepilnowany w polu karnym napastnik gospodarzy, który zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki. Strzał był na tyle nieskuteczny, że z jego obroną najmniejszego problemu nie miał bramkarz Olimpii.
W 16 minucie meczu zawodnicy Olimpii wyszli na prowadzenie, Dawid Czapliński zagrał do Aleksaya Boguslawskiego, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i umieścił piłkę w bramce.
W 20 minucie bliski wyrównania był zespół Żuri, na strzał z dystansu zdecydował się jeden z zawodników gospodarzy, bramkarz Olimpii wybił piłkę przed siebie, do której dopadł zawodnik Żuri, jednak i tym razem górą był bramkarz gości.
2 minuty później Olimpijczycy nie mieli już tyle szczęścia, sędzia zawodów nie zauważył pozycji spalonej i zawodnicy Żuri przeprowadzili kolejny kontratak. Lewoskrzydłowy wycofał przed pole karne do nadbiegającego pomocnika, przy pierwszym strzale skutecznie interweniowali zawodnicy Olimpii, jednak piłka trafiła ponownie do zawodnika Żuri, który tym razem umieścił piłkę w bramce.
Druga połowa zaczęła się od wielu strat z obu stron. W 34’ minucie na strzał z dystansu zdecydował się jeden z zawodników Żuri, a piłkę na rzut rożny sparował bramkarz Olimpii. Chwilę później gospodarze wykonywali rzut rożny, niestety niefortunnie interweniował jeden z obrońców gości i skierował piłkę do swojej bramki.
Zawodnicy Olimpii próbowali odrobić stratę i już w 40 minucie groźnie było w polu karnym gospodarzy, jednak najpierw skutecznie interweniowali obrońcy, a następnie strzał jednego z Olimpijczyków obronił bramkarz Żuri.
Następny atak Olimpii został przerwany tuż przed pole karnym i groźną kontrę wyprowadzili miejscowi, jednak najpierw skutecznie interweniowali obrońcy, a przy dobitce piłka minęła bramkę Olimpijczyków.
2 minuty później kolejny groźny kontratak wyprowadzili gospodarze, jednak skutecznie w bramce interweniował Natan Pawłowski.
Kolejną sytuację Olimpijczycy mieli po rzucie rożnym, na strzał zza pola karnego zdecydował się Maciej Patalas, jednak piłka poszybowała tuż nad poprzeczką drużyny gospodarzy.
Minutę później to gospodarze cieszyli się z kolejnej bramki, lewą stroną popędził jeden z zawodników Żuri, minął obrońcę Olimpii i przerzucił wybiegającego z bramki Natana Pawłowskiego.
W 55 minucie kolejną sytuację mieli zawodnicy Olimpii, przy piłce znalazł się Dawid Czapliński, piłka po raz kolejny minęła bramkarza gospodarzy, doskoczył do niej Aleksay Boguslawski, jednak po jego strzale piłka odbiła się od słupka i trafiła w ręce bramkarza Żuri. Niestety niewykorzystane sytuacje się mszczą, bramkarz gospodarzy po przechwycie szybko uruchomił zawodników ofensywnych, którzy po raz kolejny przeprowadzili groźną kontrę i umieścili piłkę w bramce Olimpii.
Zawodnikom Olimpii starczyło czasu na strzelenie jeszcze tylko jednej bramki, Aleksay Bogusławski popisał się doskonałym podaniem prostopadłym do Dawida Czaplińskiego, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Żuri i umieścił piłkę w bramce.
Komentarz trenera Kamila Syroki:
- Zagraliśmy przeciętne zawody, w porównaniu do poprzedniego meczu bardziej szanowaliśmy piłkę, jednak stworzyliśmy zbyt mało sytuacji strzeleckich. Przeciwnik był bardziej konkretny w swoich działaniach i zasłużył na to zwycięstwo.
Następny mecz:
Ekstraklasa D1 Młodzik Grupa 2: 9. kolejka
ZKS Olimpia Elbląg - DKS Wkra Działdowo
05.10 (sobota) godzina 11:00 ul. Skrzydlata 1a