Oficialna strona klubu sportowego Olimpia Elbląg

2 września

EKSTRAKLASA MŁODZIK GRUPA 2: WYGRANA Z CONCORDIĄ

EKSTRAKLASA MŁODZIK GRUPA 2: WYGRANA Z CONCORDIĄ

W niedzielę (1.09) na boisku przy ulicy Skrzydlatej drużyna rocznika 2007 podejmowała Concordię Elbląg.

Ekstraklasa D1 Młodzik Grupa 2

 

ZKS Olimpia Elbląg 4:0 MMKS Concordia Elbląg

1:0 - Alex ANIŚKOWICZ (3min)
2:0 - Alex ANIŚKOWICZ (9min)
3:0 - Aleksay BOGUSŁAWSKI (16min)
4:0 - Aleksay BOGUSŁAWSKI (46min)

Skład: Pawłowski Natan, Łabecki Bartosz, Wityczyn Igor, Szczygłowski Tymon, Majewski Szymon, Aniśkowicz Alex, Czapliński Dawid, Kościuk Ksawery, Boguslawsky Aleksay

Na zmiany wchodzili: Boguslawski Alexsander, Patalas Maciej, Józefowski Filip


Początek spotkania był dość nerwowy, w grze zawodników Olimpii panowało dużo chaosu i to zawodnicy Concordii jako pierwsi stworzyli groźną sytuację. W pole karne Olimpii wdarł się jeden z zawodników gości, jednak piłka po strzale przeleciała obok bramki Olimpii. Chwilę później to zawodnicy Olimpii stworzyli sobie doskonałą sytuację, którą na bramkę zamienił Alex Aniśkowicz.

W 9 minucie meczu ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania na 2:0 Po wrzucie z autu lewą stroną popędził Aleksay Bogusławski i bardzo dobrze obsłużył Alexa Aniśkowicza. W 16 minucie meczu dobrze dysponowany tego dnia Szymon Majewski popisał się skutecznym odbiorem piłki i dobrze zapoczątkował kontrę Olimpii. Dokładnym podaniem uruchomił na lewej stronie Ksawerego Kościuka, który zagrał w pole karne, a piłkę w bramce umieścił Aleksay Boguslawski. W pierwszej części meczu więcej bramek nie oglądaliśmy.

W 42 minucie sędzia podyktował rzut wolny dla Concordii. W polu karnym skutecznie interweniowali obrońcy Olimpii, jednak piłka trafiła pod nogi zawodnika Concordii. W tej sytuacji skutecznie interweniował Natan Pawłowski i uchronił Olimpię od utraty bramki. Chwilę później to zawodnicy Olimpii stworzyli sobie groźną okazję. Aleksay Boguslawski w polu karnym obsłużył Macieja Patalasa, który uderzył wprost w bramkarza, dobijać próbował Alex Aniśkowicz, a następnie Aleksay Boguslawski, jednak skutecznie interweniował bramkarz Concordii. Chwilę później rolę się odwróciły i Maciej Patalas skutecznie obsłużył Aleksaya Boguslawskiego, który nie miał problemu z pokonaniem golkipera Concordii. Minutę później sędzia podyktował karnego dla zespołu gości, jednak lepszy okazał się Natan Pawłowski i mecz zakończył się wynikiem 4:0.

Komentarz trenera Kamila Syroki:

- Rozegraliśmy dobry mecz z wymagającym przeciwnikiem, w niektórych momentach graliśmy jednak zbyt chaotycznie. Dla prawidłowego rozwoju zawodników jednak takie mecze są niezbędne. Cieszy postawa i zaangażowanie chłopców, szczególnie, że w drugiej połowie na skutek kontuzji na rezerwie do dyspozycji mieliśmy tylko zawodnika z 2009 rocznika.

Następny mecz ligowy w sobotę (07.09) na bosku w Lubawie. Tam o godzinie 11:00 Związkowi zmierzą się z KS Constract Lubawa.