Gol dla gospodarzy padł już w 7. minucie spotkania, które chwilę później totalnie siadło. W grze obu zespołów widać było sporo niedokładności. 

Po pierwszej połowie Siarka prowadziła więc 1:0, ale sam mecz był dosyć wyrównany, aczkolwiek z lekką przewagą gospodarzy. 

Druga połowa środowego meczu nie przyniosła dużej zmiany w grze obu ekip. Mniej więcej do 75 minuty oglądaliśmy wzajemne i nieudolne próby budowania przewagi.

Przez ostatnie 25 minut biliśmy głową w mur, ale go nie przebiliśmy. 

Więcej bramek już nie zobaczyliśmy i z południa Polski niestety wracamy bez punktów.

Ze Zniczem nie zagrają niestety ani Szuprytowski ani Bojas, którzy będą pauzować za kartki. Pod znakiem zapytania pozostaje również występ Zaremby, który z ogromnym grymasem bólu opuszczał boisko po blisko 30 minutach gry.

 

Siarka Tarnobrzeg - Olimpia Elbląg 1:0 (1:0)

Olimpia Elbląg: Madejski – Jurek, Wenger, Kuczałek, Balewski - Zaremba (Szuprytowski), Nowicki, Bojas (Sedlewski), Sochań, Prytuliak (Demianiuk) - Fidziukiewicz

 

Najbliższa okazja do rehabilitacji już w najbliższą sobotę. 20. kwietnia (sobota) o godz. 15:00 zagramy przy Agrykola 8 ze Zniczem Pruszków.