Obydwa zespoły przystąpią do tego spotkania z wyjątkowym nastawieniem. Olimpijczycy będą głodni kolejnego zwycięstwa i kontynuacji dobrej dyspozycji z meczu przeciwko Radomiakowi, zaś piłkarze Skry muszą wynagrodzić kibicom ostatnią porażkę 0:4 na własnym stadionie przeciwko Olimpii Grudziądz.

Jedną i drugą drużynę dzieli nie tylko niecałe 500 km. W tabeli 2. ligi drużyna Pawła Ściebury ma ośmiopunktową przewagę nad Żółto-biało-niebieskimi dającą 9. miejsce, lecz nasi zawodnicy nadal mają do nadrobienia dwa zaległe mecze. Dzięki ostatniej wygranej opuściliśmy ostatnie miejsce w tabeli, a do bezpiecznej 14. lokaty brakuje raptem czterech oczek. Jeśli Olimpijczycy powrócą z Częstochowy z kompletem punktów, a ekipa Siarki Tarnobrzeg zgubi punkty ze Zniczem, to wskoczymy o kolejne miejsce w ligowej tabeli. Z takiego scenariusza kibice Olimpii z pewnością byliby zachwyceni.

Pierwsze spotkanie przeciwko Skrze piłkarze z Elbląga wspominają całkiem dobrze. Prowadzona wtedy jeszcze przez Adama Borosa Olimpia zakończyła mecz wygraną 1:0, asystę przy bramce Jakuba Bojasa odnotował Tomek Persona, a goście kończyli mecz w dziesiątkę. W 89. minucie drugą żółtą kartkę obejrzał Krzysztof Napora i końcówkę spotkania mógł oglądać z perspektywy tunelu prowadzącego do szatni.

W tamtym spotkaniu w barwach ekipy spod Jasnej Góry wystąpił obecny zawodnik drużyny z A8 - Wojciech Jurek. Dla niego będzie to dobra okazja by przypomnieć się swojemu byłemu pracodawcy i udowodnić swoją wartość.

Mecz ze Skrą będzie można obejrzeć online na tvcom.pl pod linkiem znajdującym się TUTAJ.