Oficialna strona klubu sportowego Olimpia Elbląg

1 lutego

ZAREMBA MELDUJE SIĘ PRZY A8

ZAREMBA MELDUJE SIĘ PRZY A8

Od nowego roku w zespole prowadzonym przez Adama Noconia występować będzie, znany z pierwszoligowych boisk, Krzysztof Zaremba.

 

 

Wychowanek Cisu Jaszczurowa ma na swoim koncie 75 spotkań w pierwszej lidze, gdzie w przeszłości ustrzelił 11 bramek reprezentując barwy takich klubów jak: Podbeskidzie Bielsko-Biała, Puszcza Niepołomice, Polonia Bytom czy Wisła Płock. Oprócz doświadczenia na poziomie pierwszej ligi może pochwalić się 36 spotkaniami w drugiej lidze i 4 w Pucharze Polski (w tym półfinał przeciwko Lechowi Poznań). W swojej karierze najwięcej meczów rozegrał dla drużyny z Bielska-Białej, a ostatnim przystankiem w jego karierze był szwedzki Varmbols, dla którego zdążył strzelić 6 bramek w 23 występach, co jak na pozycję skrzydłowego jest dość przyzwoitym wynikiem.

Zaremba najlepiej czuje się na lewym boku boiska, ale dzięki swoim dobrym warunkom fizycznym może sprawdzać się również na pozycji środkowego napastnika skrzętnie korzystając ze swoich 192cm wzrostu.

- Lubię przede wszystkim przestrzeń, dlatego najlepiej czuje się na boku boiska. Tam mogę się rozpędzić i stworzyć zagrożenie w okolicach bramki przeciwnika. Mam za sobą też mecze na dziewiątce, ale znacznie bardziej wole wolne sektory, gdzie mam więcej swobody i dużo miejsca – mówi o sobie nowy zawodnik Olimpijczyków.

W ostatnim sparingu przeciwko Wierzycy Pelplin spędził na boisku pierwszą połowę spotkania, aktywnie pracując na obu skrzydłach boiska i nie odpuszczając przeciwnikowi centymetra murawy. Wygrywał pojedynki biegowe i często szukał gry zespołowej.

- Na temat swojego występu nie chciałbym mówić zbyt wiele, bo też nie przywiązuje większej wagi do sparingów, bo wiemy jak to jest - można wygrać wszystkie mecze przygotowawcze, a potem dostać „po głowie” w spotkaniu o punkty. Przede wszystkim musimy zacząć kończyć spotkania na zero z tyłu, bo co sparing tracimy bramki – komentuje Zaremba.

Sam zawodnik nie ukrywa, że głównym powodem, dla którego pojawił się przy Agrykola jest osoba trenera Noconia:

- Do przejścia do Olimpii najbardziej skłonił mnie fakt, że pracuje tu trener Nocoń, z którym współpracowałem wcześniej w GKS Tychy i Nadwiślanie Góra oraz możliwość gry na szczeblu centralnym. Dodatkowo zorientowałem się, że są tutaj bardzo dobre warunki do trenowania co jest dość wyjątkowe jak na warunki w drugiej ligi. W ciągu trzech tygodni mojego pobytu tutaj jestem bardzo mile zaskoczony. Klub jest dobrze poukładany i dziwi mnie trochę pozycja w tabeli, którą aktualnie zajmuje zespół, ale dołożę wszelkich starań, by to poprawić.

Nam nie pozostaje nam nic innego jak życzyć dużo zdrowia i sukcesów w nowym zespole!