Oficialna strona klubu sportowego Olimpia Elbląg

24 maja

Olimpia Elbląg - Motor Lublin 4:1 (2:0)

Olimpia Elbląg - Motor Lublin 4:1 (2:0)

Żółto-biało-niebiescy pewnie pokonali Motor Lublin 4:1 po bramkach Leśniewskiego, Sedlewskiego i dwóch trafieniach Maciejaka.

Piłkarze Olimpii musieli wygrać sobotnie spotkanie z Motorem, aby dalej liczyć się w walce o utrzymanie i podopieczni trenera Adama Borosa wykonali plan w stu procentach.

Ostre strzelanie przy Agrykola rozpoczął Rafał Leśniewki. W 3 minucie napastnik Olimpii zauważył, że bramkarz gości Przemysław Frąckowiak stoi daleko od swojej bramki i przepięknym uderzeniem z około 40 metrów przelobował golkipera gości.

Kolejna bramka dla Olimpii padła jeszcze w pierwszej części gry. W 38 minucie do prostopadle zagranej piłki doszedł Tomasz Sedlewski i strzałem w długi róg podwyższył wynik spotkania.

W drugiej połowie przewaga Olimpii również nie podlegała dyskusji. Motor na boisku nie istniał, a Olimpijczycy dalej atakowali. Strzały Leśniewskiego i Kamila Graczyka Lublinianie wybijali z linii bramkowej. Świetną okazję miał Maciej Prusinowski, który posłał potężną bombę zza pola karnego, ale piłka trafiła w poprzeczkę.

W 76 minucie swoje show rozpoczął Roman Maciejak. Najpierw wywalczył piłkę w polu karnym, zwiódł obrońców i wpakował piłkę do siatki, a 5 minut później wykorzystał podanie Sedlewskiego i zdobył swoją drugą bramkę, a czwartą dla Olimpii w tym meczu.

Goście zdobyli honorowego gola w 87 minucie. Rzut karny wykorzystał Maciej Tataj.

Żółto-biało-niebieskim w następnej kolejce zmierzą się na wyjeździe z Wisłą Puławy. Zdobycz punktowa w Puławach mocno przybliży elblążan do utrzymania. Porażka sprawi, że meczem o wszystko będzie spotkanie 8 czerwca ze Stalą Mielec przed własną publicznością.

Wypowiedzi po meczu:

Adam Boros: Jestem szczęśliwy z tego, że zespół przełamał się, szczególnie w grze ofensywnej. Muszę powiedzieć, że wcale nie było tak łatwo, jakby mogło się wydawać. Dla nas istotne było zapunktować i to się udało. Możemy jechać w lepszych nastrojach do Puław, a wszystko na to wskazuje, że meczem decydującym o wszystkim będzie mecz ze Stalą Mielec u siebie.

Trener Motoru Lublin Mariusz Sawa: Przede wszystkim gratuluję trenerowi Olimpii zwycięstwa. Okazuje się, że walka o utrzymanie będzie zażarta do samego końca. Szkoda, że bez Motoru. Moi zawodnicy już nie wierzą, że mogą strzelić bramkę, dobrze zagrać. Pozostaje mi życzyć trenerowi Borosowi utrzymania w II lidze.

 

Olimpia Elbląg - Motor Lublin 4:1 (2:0)

Rafał Leśniewski 3, Tomasz Sedlewski 38, Roman Maciejak 76, 81 - Maciej Tataj 86 (k) 

Olimpia Elbląg:
 Zoch – Lewandowski, Ichim, Sambor, Prusinowski, Sokołowski (75 Ressel), Raduszko (46 Kopycki), Graczyk (60 Naguchi), Stępień, Sedlewski, Leśniewski (67 Maciejak)
Motor Lublin: Frąckowiak – Zontek, Lewiński (24 Karwan), Konor, Falisiewicz, Jaroń (55 Tataj), Koziara, Król, Kądzior, Wrzesiński (80 Zieliński), Mihalevskyy (80 Ptaszyński)

Żółte kartki: Sambor, Raduszko, Graczyk, Sedlewski, Leśniewski, Maciejak – Falisiewicz, Jaroń, Ptaszyński

Sędziował: Marcin Muszyński (Łódź).