Oficialna strona klubu sportowego Olimpia Elbląg

19 listopada

GŁODNA GRY OLIMPIA ZAPUNKTOWAŁA W STARGARDZIE

GŁODNA GRY OLIMPIA ZAPUNKTOWAŁA W STARGARDZIE

Piętnastodniowa przerwa pomiędzy meczami spowodowana odwołanym meczem z Widzewem pobudziła głód punktów Żółto-biało-niebieskich, ale w Stargardzie się nie nasycili.



Mecz w Stargardzie przeszedl już do historii. Zawodnicy mają dziś odnowę, by w kolejnych dniach mocno przepracować każdy trening przed zbliżającym się meczem z Pogonią Siedlce (24 listopada 2018 r.)
 
Przypomnijmy sobie jednak najważniejsze fragmenty niedzielnego spotkania z Błękitnymi.
 
Mecz zaczął się całkiem nieźle dla ekipy gości, bowiem już w 2. minucie grający z numerem 9. Michał Fidziukiewicz po faulu na nim samym tuż przed polem karnym Błękitnych strzelał na bramkę gospodarzy. Niestety dla nas piękną interwencją popisał się bramkarz gospodarzy Rzepecki i stan meczu snie uległ zmianie. Kilka minut później w dobrej sytuacji znalazł się Jakub Bojas, jednak futbolówka po jego strzale głową, również nie trafiła do sieci.

Pierwszy kwadrans gry można zaliczyć do udanych. Lecz później sprawdziło się powiedzenie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą.

W 17. minucie Sebastiana Madejskiego próbował pokonać były zawodnik Olimpii Piotr Kurbiel, "Madej" zdołał obronić to uderzenie, jednak już przy dobitce Cywińskiego nie miał już najmniejszych szans.

Ta sytuacja nieco nas podłamała i zupełnie oddaliśmy inicjatywę gospodarzom. Gdyby nie "Madej" moglibyśmy ten mecz spisać na straty, bowiem nasz goalkeeper popisał się kilkoma naprawdę ładnymi interwencjami i dał nam nadzieję na odrobienie strat.

Po zamianie stron zobaczyliśmy zupełnie inną Olimpię.

3 minuty po wznowieniu gry Fidziukiewicz trafił w poprzeczkę. 10 minut później Tomasz Persona próbował zaskoczyć bramkarza Błękitnych strzałem z dystansu. W 68. minucie bliski zdobycia bramki wyrównującej był Jakub Bojas, ale jego strzał został wybroniony. W powietrzu wisiała bramka dla Olimpii. W 77. minucie meczu dopięliśmy swego za sprawą strzału Michała Fidziukiewicza. Ten gol cieszy podwójnie, bowiem zdobyty został po składnym ataku pozycyjnym.

W końcówce spotkania mieliśmy jeszcze okazje, żeby wywieźć ze Stargardu jakże oczekiwane trzy punkty, ale drugi raz Rzepeckiego nie udało się pokonać.


Błękitni Stargard – Olimpia Elbląg 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 – Cywiński (17. min.), 1:1 – Fidziukiewicz (77. min.)
     
Olimpia: Madejski – Balewski, Lewandowski, Kuczałek (87' Wenger), Sedlewski, Bojas, Sochań, Nowicki, Ressel (46' Persona), Szmydt, Fidziukiewicz


24. listopada Olimpia Elbląg podejmie u siebie Pogoń Siedlce. Bilety na ten mecz są już dostępne w sprzedaży. Więcej TUTAJ.