Tadeusz Pawłowski: - nie ukrywam, że przyjechaliśmy tutaj, by awansować do kolejnej rundy i ten cel został osiągnięty. Skorzystaliśmy z kilku roszad. Mecz dobrze się ułożył po zdobyciu tych dwóch bramek w pierwszej połowie. Mimo to, uważam, że Olimpia to dobry zespół, dobrze zorganizowany, mądrze grający, jednakże uważam, że zasłużenie wygraliśmy to spotkanie.
 
Tomasz Wiercioch, p.o. I trenera Olimpii Elbląg: - przede wszystkim pragnę pogratulować trenerowi Pawłowskiemu. Wiemy, że te ostatnie dni dla Olimpii nie były łatwe i zostało to jeszcze w naszych głowach. Staraliśmy się, by w te dwa dni przestawić swoje myślenie. Może nie do końca się udało. Dzisiejszy przeciwnik z Ekstraklasy pokazał wysoką kulturę gry, jak należy grać w piłkę. Myślę, że i przy tym wyniku, 0:3, można znaleźć kilka pozytywów.
 

Olimpijczycy muszą teraz skupić się na walce o utrzymanie się w II lidze. W sobotę o ligowe punkty powalczą w Pruszkowie z tamtejszym Zniczem. Początek meczu o godz.: 18:30.



Olimpia Elbląg – Śląsk Wrocław 0:3 (0:2)

0:1 – Piech (11. min.), 0:2 – Piech (28. min., karny), 0:3 – Radecki (90+1 in.)
     
Olimpia: Rutkowski – Ressel, Korkliniewski, Wenger, Kolosov (82' Kiełtyka), Fidziukiewicz, Bogdanowicz, Kuczalek, Sedlewski (75' Balewski), Bojas (63' Szmydt), Eduardo