19 września
ZMIANY W ADMINISTRACJI KLUBU

29-letni Tomasz Flakowski został menedżerem Olimpii Elbląg, stanowisko dyrektora klubu objęła Agnieszka Rowicka. - Zmiany są potrzebne, by rozwijać nasz klub organizacyjnie – tłumaczy Paweł Guminiak, prezes Olimpii Elbląg.
Olimpia Elbląg od kilku tygodni poszukiwała osoby, która przejmie obowiązki związane z zarządzaniem biurem klubu po rezygnacji Kamila Czyżaka. Ostatecznie zatrudniono dwie osoby: 29-letniego Tomasza Flakowskiego, który objął obowiązki menedżera Olimpii oraz Agnieszkę Rowicką, która od dawna z Olimpią współpracuje, kierując Akademią. - Pani Agnieszka pracowała w Akademii na pół etatu, bo miała jeszcze inną pracę, którą chciała zmienić. Porozumieliśmy się i teraz jest u nas na pełnym etacie – mówi Paweł Guminiak, prezes ZKS Olimpia Elbląg.
Nową osobą w klubie jest Tomasz Flakowski, który przyjechał do Elbląga z Warszawy. Jest absolwentem prawa Uniwersytetu Warszawskiego i aplikantem radcowskim, scoutem w projekcie Ty też masz szansę, zajmuje się doradztwem prawnym i mimo młodego wieku ma spore doświadczenie w organizacji piłkarskich wydarzeń.
- Ukończyłem m.in. studia FIFA/CIES Sport Management, pomagałem przy organizacji dwóch finałów Ligi Mistrzów i EURO U21 w Polsce, w ostatnim czasie pełniłem także rolę menedżera w Bzurze Chodaków. Dlaczego tam? Ponieważ chciałem udowodnić, że w takim klubie z II-ligową przeszłością, który gra obecnie w A klasie po tym, jak drużyna została wycofana z IV ligi przez byłego prezesa, też można zrobić wiele dobrego. Finalnie udało się tak rozkręcić organizacyjnie klub, że na mecze Bzury przychodzi dziś po 400-500 osób – mówi Tomasz Flakowski. - Dlaczego pojawiłem się w Olimpii? Klub szukał menedżera, a ja szukałem takiego klubu jak Olimpia. Chciałbym doprowadzić do tego, by niemal każdy identyfikował się z tym klubem, a także by klub rozwijał się organizacyjnie, by był po prostu jedną wielką rodziną. Będziemy stawiać m.in. na CSR, czyli społeczną odpowiedzialność klubu, działania przyciągające na stadion całe rodziny, takie jak organizacja trybuny rodzinnej, na której pojawią się animatorzy i maskotka klubu, tak, by czas przy A8 umilić także tym najmłodszym Olimpijczykom – zdradził pierwsze pomysły.
- Chcemy rozwijać nasz klub organizacyjnie, stąd takie zmiany. Mamy nadzieję, że Tomek zostanie z nami przez co najmniej kilka lat. Jest człowiekiem z zewnątrz i myślę, że dzięki nowemu świeżemu spojrzeniu pomoże nam rozwijać to, co do tej pory w klubie zrobiliśmy – dodał prezes Olimpii Paweł Guminiak.