13 sierpnia
REZERWY rozpoczeły ligę od PUNKTU !!!

Nikt nie wiedział jak zaprezentują się juniorzy w rozgrywkach IV ligi. Przeczytaj artykuł ze strony zespołu Mamry Giżycko. Ciekawa ocena.
Stare piłkarskie porzekadło mówi, że jeśli meczu nie da się wygrać, to trzeba go zremisować. Piłkarze Mamr trzykrotnie przegrywali dziś z Olimpią II Elbląg i za każdym razem odrabiali straty. Starcie inaugurujące czwartoligowe zmagania w Giżycku w sezonie 2018/2019 zakończyło się podziałem punktów, który w kontekście tego, co obejrzeliśmy w niedzielne popołudnie, wielce krzywdzący dla Mamr z pewnością nie jest.
Kibice Mamr, liczący na pierwsze trzy punkty swojej drużyny w starciu z beniaminkiem, musieli zadowolić się trzema golami i jednym „oczkiem”. Na więcej nie pozwolił młody (średnia wieku niewiele ponad 17 lat), ale dobrze poukładany zespół gości, który zaprezentował się nad Niegocinem z bardzo dobrej strony. Wybiegani i waleczni elblążanie już w pierwszych dwudziestu minutach stworzyli kilka składnych akcji, z których co najmniej dwie mogły się zakończyć golem. I tu trzeba otwarcie powiedzieć, że obrona gospodarzy, od dawna uznawana za najlepszą formację zespołu, w niedzielę zagrała zdecydowanie poniżej oczekiwań i swoich możliwości. Goście objęli prowadzenie w 33. minucie po błędzie Błażeja Drężka, ale już minutę później nasz 23-letni stoper odkupił winę, doprowadzając do wyrównania. Remis utrzymał się do 40. minuty, w której „Olimpijczycy” przeprowadzili szybką kontrę i Rafał Sosnowski po raz wtóry zmuszony był wyciągnąć futbolówkę z siatki.