Kolejny trudny mecz, każda drużyna strzelając bramkę mogła przechylić zwycięstwo na swoją korzyść. Pogoda również nie rozpieszczała obie drużyny, śnieg i zawierucha – jednym słowem trudne warunki atmosferyczne. Wracając do meczu... ciągłe ataki, na zmianę, a to Olimpii, a to Stomilu. Ogólnie mecz rozgrywany w środkowej strefie boiska. Do przerwy wynik brzmiał 0:0.

Druga połowa zaczyna się od szybkich ataków skrzydłami i dobrej pracy środkowych zawodników Olimpii, chociaż drużyna Stomilu nie odpuszcza. Szybki i groźny atak, zawodników żółto-biało-niebieskich, miał miejsce w 64 min. gdzie dokładnym podaniem Remigiusza Misztala, Norbert Nestorowicz uderzył piłkę obok słupka bramkarza Stomilu. Kluczowym momentem meczu było zaatakowanie bramkarza przeciwnej drużyny, podczas wyprowadzania piłki z pola 16 metrów, przez Nestorowicza. Zawodnik ten zablokował jego wybicie i dzięki temu wypracował sobie sytuację, której nie zmarnował. Miało to miejsce w 66 minucie, od tego momentu Olimpia prowadziła 1:0. Mecz nabrał rumieniców. Stomil chcąc zremisować groźnie atakował bramkę żółto-biało-niebieskich. Olimpia nie chciała popełnić błędu i stracić prowadzenia raz za razem przechodziła do kontrataków. Do końca meczu wynik się nie zmienił.

Olimpia Elbląg – Stomil Olsztyn 1:0
Olimpia Elbląg (U-17): Szafek (58’ Prociw) - Olewnik (54’ Ziewiec), Bloch, Mazurek (C), Czubak (44’ Kondratowicz) - Krasa, Milanowski (28’ Wierzba), Bucio - Nestorowicz, Kulesz (63’ Misztal), Tomaszewski. Rezerwa: Komoń, Kwiatkowski.
Bramki: 66’ Nestorowicz