Oficialna strona klubu sportowego Olimpia Elbląg

5 marca

Zagramy czy nie zagramy?

Zagramy czy nie zagramy?

10 marca powinien się odbyć mecz przy Stadionie Olimpii Elbląg przy Agrykola 8. Pierwsze spotkanie powinniśmy rozegrać z MKS Kluczbork. Ale co będzie w sobotę, tego na razie nie wie nikt. Prawdopodobnie mecz zostanie przełożony. Na razie – za pośrednictwem swojej strony internetowej - Kluczbork zaprasza Olimpię do rozegrania meczu na Opolszczyznie.

Nie będziemy się skarżyć, ale trochę już na tą II ligą tęsknimy. I dobrze by było, gdyby piłkarze w końcu zaczęli grać o punkty. Chociaż trener Olimpii Adam Boros w wywiadzie dla portel.pl powiedział, że każdy dzień zwłoki jest dla jego drużyny na „wagę złota”.
Liga powinna się zacząć już tydzień temu, ale z powodu warunków atmosferycznych 20. kolejka została przełożona i Olimpia nie musiała jechać do Koszalina. W sobotę na stadionie przy ul. Agrykola powinna podjąć MKS Kluczbork, ale do meczu może nie dojść z uwagi na stan murawy.
- Olimpia twierdzi, że gwałtowna odwilż niewiele zmieni sytuację tamtejszego placu gry, a może nawet go pogorszyć, dlatego zdecydowaliśmy się zaoferować im gościnę w Kluczborku. Gotowi jesteśmy partycypować w kosztach ich przyjazdu do nas, żeby pierwszy w tym roku mecz obu drużyn zagrać u nas, na dobrze przygotowanym boisku – uważa Wojciech Smolnik, wiceprezes MKS Kluczbork, którego wypowiedź zamieszcza strona klubowa mkskluczbork.pl
Ta propozycja ma swoje drugie dno: klub z Opolszczyzny rundę wiosenną prawdopodobnie spędzi na walce o utrzymanie się na drugoligowym froncie. MKS zajmuje 16. miejsce w tabeli i do bezpiecznego miejsca traci dwa punkty. U siebie najbliższy rywal Olimpii zdobył 11 punktów (na wyjeździe – pięć); warto też przypomnieć, że żółto-biało-niebiescy w Kluczborku zremisowali 1:1 (dla elbląskiego zespołu bramkę strzelił Krzysztof Iwanowski, który nie jest już piłkarzem Olimpii).
Olimpia na Opolszczyznę się nie wybiera. - Nie otrzymaliśmy od MKS-u oficjalnego pisma w sprawie rozegrania meczu w Kluczborku – poinformował nas Paweł Guminiak, prezes Olimpii Elbląg.

Co wcale nie oznacza, że mecz pomiędzy zainteresowanymi klubami odbędzie się w zaplanowanym terminie. - Wysłaliśmy pismo do PZPN w sprawie przełożenia meczu ze względu na stan murawy. I czekamy na odpowiedź - dodaje Paweł Guminiak.
Gdyby PZPN zgodził się na propozycję Olimpii, żółto-biało-niebiescy zamiast ligowego meczu planują rozegrać kolejny sparing. Z kim? To się okaże, kiedy już będzie wiadomo, że mecz jest przełożony. - Będziemy patrzeć, komu również odwołano mecze – wyjaśnił prezes Olimpii.
Możliwa jest też taka sytuacja, że PZPN nie zgodzi się na przełożenie meczu. A bezpośrednio przed spotkaniem sędzia główny stwierdzi, że murawa nie nadaje się do gry i odwoła mecz. Kibicom pozostaje zanucić: „Elbląg czeka, my czekamy....”.