12 kwietnia
Olimpia Elbląg - Wigry Suwałki 0:0

Wynikiem 0:0 zakończył się mecz 24. Kolejki II ligi, grupy wschodniej pomiędzy Olimpią Elbląg, a Wigrami Suwałki. Kibice przy Agrykola zobaczyli ciekawe spotkanie. Głównymi aktorami widowiska byli bramkarze obu drużyn, którzy obronili po rzucie karnym.
Już w 3 minucie meczu dogodną sytuację miała Olimpia. Dośrodkował Kamil Piotrowski, a stojący przy dalszym słupku Oleg Ichim przyjął piłkę i uderzył, ale niecelnie. Kolejna groźna akcja miała miejsce w 11 minucie. Piłkę w polu karnym rywala wywalczył Tomasz Sedlewski i odegrał do niepilnowanego Antona Kołosowa, który strzelił prosto w bramkarza.
W 23 minucie z połowy boiska dośrodkowywał Karol Mackiewicz, a piłka nabrała dziwnej rotacji i zmierzała do bramki. Dobrą interwencją popisał się Hieronim Zoch, który sparował futbolówkę na poprzeczkę i ta wyszła poza boisko.
Następna akcja przyniosła gospodarzom rzut karny. W 26 minucie sędzia odgwizdał faul w polu karnym na Sedlewskim. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Kołosow. Jednak jego intencje wyczuł bramkarz gości Karol Salik i obronił strzał.
W pierwszej części Olimpia stworzyła sobie jeszcze jedną ciekawą sytuację. W 39 minucie po dośrodkowaniu, z powietrza uderzał Tomasz Sambor. Jego strzał odparował Salik, a dobitka Kołosowa była niecelna.
W drugiej odsłonie meczu zawodnicy Olimpii oddali nieco pole rywalom i ci zaczęli groźniej atakować.
W 55 minucie Tomasz Tuttas nie zdołał dojść do piłki zagranej wzdłuż bramki, ale już w 66 minucie stanął przed znakomitą szansą, aby dać swojej drużynie prowadzenie. W polu karnym faul Tomasza Lewandowskiego odgwizdał sędzia. Jednakże i w tej sytuacji lepszy okazał się bramkarz. Zoch obronił strzał, ale wybił piłkę z powrotem pod nogi Tuttasa, który sobie tylko wiadomym sposobem uderzył tak, że piłka znowu trafiła w ręce Zocha.
Piłkarze Olimpii zdołali stworzyć sobie jeszcze dwie dogodne okazje do zdobycia bramki. Najpierw w 79 minucie z rzutu wolnego dobrze uderzył Kamil Graczyk, a chwilę później swoją próbę miał Kamil Kopycki. W obu sytuacjach z obronną ręką wychodził bramkarz Wigier – Salik.
Końcówka spotkania to zdecydowane ataki piłkarzy z Suwałk. W 89 i 90 minucie swoje umiejętności bramkarskie prezentował Zoch, który bezsprzecznie uratował swój zespół przed utratą punktów wybijając groźne strzały Tuttasa.
Wynik meczu nie satysfakcjonuje żadnej ze stron. Jednak trzeba przyznać, że remis jest wynikiem sprawiedliwym. Punkt zdobyty w meczu z zespołem, który walczy o awans jest bardzo cenny.
W następnej kolejce Olimpia Elbląg zmierzy się na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg. Spotkanie odbędzie się w sobotę 19 kwietnia o godz. 13.00.
Olimpia Elbląg - Wigry Suwałki 0:0
Olimpia Elbląg: Zoch – Prusinowski,Lewandowski, Ichim, Sambor, Piotrowski (59\\\\\\\' Kopycki) Ressel, Sedlewski, Stępień, Kołosow (71\\\\\\\' Maciejak), Leśniewski (68\\\\\\\' Graczyk)
Wigry Suwałki: Salik – Bogusz, Karankiewicz, Wenger, Atanacković, Tuttas, Mackiewicz, Lauryn, Michałowski (73\\\\\\\' Luksys), Bartkowski, Karłowicz (58\\\\\\\' Bujalski)