Oficialna strona klubu sportowego Olimpia Elbląg

5 lutego

Olimpia lepsza od Sokoła

Olimpia lepsza od Sokoła

Na koniec dwutygodniowego obozu dochodzącego Olimpia Elbląg wysoko pokonała Sokół Ostróda 4:1 (2:0). Spotkanie było doskonałą okazją dla elbląskiego sztabu szkoleniowego do sprawdzenia gry defensywnej żółto-biało-niebieskich. 

- Zależało nam dziś na tym, żeby zagrać maksymalnie skutecznie w tyle i to nie tylko jeżeli chodzi o straty bramkowe, ale też o sytuacje strzeleckie przeciwnika. I do bodajże 75. minuty przeciwnik nie oddał chyba żadnego celnego strzału na naszą bramkę – mówił po meczu Adam Boros, trener Olimpii Elbląg.
Dzisiejszy przeciwnik żółto-biało-niebieskich – Sokół Ostróda to 11. drużyna grupy 1 III ligi. Zespół, z którym w ubiegłym sezonie Olimpia rywalizowała o ligowe punkty (3:0 w Ostródzie i 1:0 w Elblągu). Tym razem nie wynik był najważniejszy (chociaż wysokie zwycięstwo cieszy), ale przygotowanie do rundy wiosennej.
Od początku spotkania przeważała Olimpia, chociaż, gdyby ktoś się spodziewał miażdżącej przewagi drugoligowca mógł się czuć rozczarowany. Żółto-biało-niebiescy konsekwentnie realizowali założenia taktyczne i nie dopuszczali do zagrożenia bramki Wojciecha Daniela.
Pierwszą groźną sytuację Olimpijczycy mieli w 11. minucie, kiedy strzał Rafała Lisieckiego z rzutu wolnego, bramkarz gości sparował nad poprzeczkę. Worek z bramkami rozwiązał się w 32. minucie. Najpierw Michał Ressel podał do Antona Kołosowa, który ładnym strzałem umieścił piłkę w bramce gości. Piłkarze Sokoła jeszcze dobrze nie otrząsnęli się po stracie bramki, a ich bramkarz musiał kolejny raz wyjmować piłkę z siatki. Bramka Michała Ressela była przecudnej urody. Najpierw Rafał Maciążek podał do Damiana Szuprytowskiego, ten wypatrzył Michała Ressela, podał przed bramkę i pomocnik gospodarzy zdobył drugą bramkę w tym spotkaniu.
Pierwsze trzydzieści minut drugiej połowy miało przebieg niemal bliźniaczy do pierwszej części spotkania. Przewaga gospodarzy, którzy prowadzili grę i nie dopuszczali do zagrożenia swojej bramki. W 69. minucie ładna bramką z dystansu popisał się Bartosz Danowski.
Sokół większe zagrożenie pod bramką Olimpii (której w II połowie bronił Kacper Tułowiecki) stwarzał w ostatnim kwadransie gry. Żółto-biało-niebiescy też nie zamierzali poprzestać na trzech bramkach. Najpierw w 85. minucie Jakub Bojas wykorzystał doskonałą sytuację strzelił sprzed pola karnego. Odpowiedź gości była natychmiastowa: Robert Hirsz wykorzystał prostopadłe zagranie i zdobył honorowego gola dla swojej drużyny.
- Zagraliśmy konsekwentnie i skutecznie. Chcieliśmy wykorzystać momenty, w których będziemy przejmowali piłkę w środkowej strefie boiska i skutecznie kończyć szybkimi atakami. I to się w kilku przypadkach powiodło. Jak na ten moment przygotowań, to graliśmy dosyć ciekawie – tak Adam Boros podsumował grę swojej drużyny w tym spotkaniu.

Olimpia Elbląg – Sokół Ostróda 4:1 (2:0) 1:0 Kołosow 32 min., 2:0 Ressel 35 min., 3:0 Danowski 69 min., 4:0 Bojas 85 min., 4:1 Hirsz 86 min.

Olimpia (I połowa): Daniel – Maciążek, Wenger, Niburski, Bukacki, Rozumowski, Sokołowski, Ressel, Kołosow, Lisiecki, Szuprytowski
Olimpia (II połowa): Tułowiecki – Balewski, Kubowicz, Iwanowski, Pietroń, Danowski, Niburski, Stępień, Bojas, Kołosow, Bartkowski

Meczem z Sokołem Ostróda żółto-biało-niebiescy zakończyli dochodzeniowy obóz przygotowawczy.
- W tej chwili schodzimy z obciążeń, te obciążenia oczywiście jeszcze będą, ale nie tak częste i intensywne. Więcej czasu będziemy poświęcali taktyce, piłce. Będziemy pracowali więcej czasu nie nad siłą, ale nad mocą, z czasem dojdą elementy szybkości, dynamiki, „czucia piłki” - trener Olimpii zdradził zamierzenia swojej drużyny na resztę okresu przygotowawczego.
Następny sparing piłkarze Olimpii rozegrają w przyszłą sobotę. Na boisku przy ul. Skrzydlatej podejmą Huragan Morąg – 10 drużynę grupy 1 III ligi. W tym meczu będzie testowany kolejny młodzieżowiec – kandydat do gry w żółto-biało-niebieskich barwach w rundzie wiosennej. Wiadomo, że nie odbędzie się planowany sparing z Olimpią Grudziądz. Sztab szkoleniowy Olimpii szuka rywala.
- Dla nas ważne jest to, żeby zagrać sparing dwa tygodnie przed rozpoczęciem ligi – mówił Adam Boros.