5 grudnia
Taki to był rok Olimpii (kwiecień, maj, czerwiec)

Końcówka roku to odpowiedni czas na podsumowania i na przypomnienie minionych dwunastu miesięcy. Jaki to był rok dla Olimpii Elbląg? Dobry. Co się działo wokół Olimpii? Wiele. Tak można odpowiadać w skrócie. Zapraszamy do lektury.
KWIECIEŃ
Ciężkie przeprawy w lidze, łatwo i pewnie w Wojewódzkim Pucharze Polski. W kwietniu Olimpia miała dwie twarze.
Potknięcie na początku i derby na piątkę
Kwiecień Olimpia zaczęła od zremisowanie ligowego meczu z GKS Wikielec. Gola na wagę jednego punktu zdobył w doliczonym czasie gry – z rzutu karnego – Anton Kolosov. Oczywiście przed spotkaniem Olimpia stawiana była w roli faworyta, mimo że GKS prezentował przed meczem na Agrykola dobrą formę. Po meczu trener Adam Boros szczerze przyznał, że tego dnia Olimpii mało wychodziło. Wśród kibiców słychać było niezadowolenie i pierwsze zachwiane nadzieje na awans.
Cztery dni później Olimpia miała okazję do rehabilitacji w oczach kibiców. Doszło do starcia dwóch elbląskich drużyn. Olimpia zmierzyła się w 1/8 Wojewódzkiego Pucharu Polski z Concordią Elbląg. Mecz do złudzenia przypominał spotkanie ligowe z 22 listopada 2015 roku. W pierwszej połowie Olimpia męczyła się z Concordią, ale w drugie odsłonie zaaplikowała rywalom aż pięć bramek (Kolosov x3, Wenger, Piceluk). Pomimo ambitnej postawy Concordii, tempo narzucone przez żółto-biało-niebieskich okazało się zbyt wymagające. Po tym spotkaniu Olimpia odzyskała zaufanie własnych kibiców.
Fatalnie w Morągu
Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, w końcu ówczesny wicelider Huragan Morąg zmierzył się na własnym stadionie z liderem Olimpią Elbląg. Olimpią marząca o awansie, chciała potwierdzić dominację i po prostu wygrać. Rzeczywistość okazała się brutalna dla elbląskiej drużyny, chociaż zaczęło się dobrze. W 34 minucie spotkania Olimpia wyszła na prowadzenie po bramce Pawła Piceluka. Można powiedzieć, że to był jedyny pozytyw tego dnia. Cztery minuty później, obrónca Olimpii Paweł Kowalczyk zobaczył czerwoną kartkę.
Druga połowa to kontynuacja czarnego scenariusza. Szybko stracone dwie bramki i z wyniku 0:1 zrobiło się 2:1 dla gospodarzy. Olimpia, pomimo grania w osłabieniu, szukała okazji do strzelenia bramki wyrównującej. Sytuacje były m.in. akacja „sam na sam” Pawła Piceluka z bramkarzem Huraganu, albo rzut karny wykonywany przez Łukasza Pietronia na 7 min przed końcem spotkania. W doliczonym czasie gry Huragan Morąg dopił Olimpię bramką na 3:1.
Przełamanie, potem znowu strata punktów
Olimpia zgubiła ligowe punkty w dwóch ostatnich seriach spotkań. Przełamanie przyszło w meczu z Wissą Szczuczyn wygranym 4:2. Kapitalne zawody rozegrał Paweł Piceluk, który popisał się hattrickiem. Z jednego trafienia cieszył się również Jakub Bojas.
W kolejnym meczu Olimpia zmierzyła się z Drwecą Nowe Miasto Lubawskie. Olimpia prowadziła po bramce niezawodnego Piceluka, ale trzynaście minut przed końcem spotkania Drwęca doprowadziła do remisu. Pojedynek zakończył się remisem 1:1. Mimo podziału punktów Olimpia pozostała liderem III ligi.
W Pucharze Olimpia wygrywała pewnie
Kilka dni po zremisowanym meczu w Nowym Mieście Lubawskim Olimpia zmierzyła w Wojewódzkim Pucharze Polski z najtrudniejszym z możliwych przeciwników – MKS Ełk. Przed meczem było wiele niewiadomych. Olimpii nie szło w kwietniowych meczach ligowych. Przewaga w tabeli, właśnie nad drugim MKS-em, stopniała zaledwie do jednego punktu. Kibice liczyli na przełamanie i na odzyskanie rytmu z początku wiosennej rundy rozgrywek. Udało się. Olimpia po dobrej grze wygrała 4:2 (Kolosov x2, Kuczkowski, Sokołowski).
Na zakończenie kwietnia Olimpia wygrała ligowe starcie ze Zniczem Biała Piska 2:0. Ponownie formą błysną Anton Kolosov zdobywca dwóch bramek.
Olimpia z wizytą Szkole Podstawowej
Michał Pietroń i Michał Ressel jeszcze przed meczem w Nowym Mieście Lubawskim złożyli wizytę w jednej ze Szkół Podstawowych w naszym mieście. Zawodnicy opowiedzieli borse imitazioni o zawodzie piłkarza, odpowiedzieli również na masę pytań uczniów. Po części teoretycznej piłkarze Olimpii zaprosili uczestników do wspólnego treningu. Wizytę w szkole piłkarzy Olimpii obejrzysz tutaj
Granie na Agrykola
„Zagraj z Olimpią” – pod takim hasłem Akademia Olimpii Elbląg zapraszała na wspólne granie dla wszystkie dzieci z rocznika 2008/2009. Dzieci nie musiały być członkiem Olimpii. Zabawa była skierowana dla wszystkich chętnych. Pod tym linkiem możecie obejrzeć zdjęcia z tej imprezy.
Inna ciekawa inicjatywa to wizyta ZKS Olimpii w Multikinie - do obejrzenia na TV Olimpia Elbląg na youtube
MAJ
Olimpia, w przeciwieństwie do kwietnia, wróciła na właściwe tory jeśli chodzi o ligowe mecze, za to pożegnała się z Wojewódzkim Pucharem Polski.
Maj: mistrzowska forma z jedną wpadką
Po kilku słabszych meczach w kwietniu Olimpia nie mogła pozwolić sobie na stratę punktów w maju. Olimpię czekały 5 meczów ligowych i jedno w ramach Wojewódzkiego Pucharu Polski. Najpierw Olimpia wygrała 2:0 z Romintą Gołdap, potem 4:0 z KS Wasilków. 11 maja przyszła niespodziewana przegrana z WPP. Olimpia uległa 1:0 z Romintą Gołdap. Porażka oznaczała, że zabraknie miejsca dla żółto-biało-niebieskich w finale Wojewódzkiego Pucharu Polski. Nadrzędnym celem było jednak zwycięstwo w III lidze. Olimpia po meczu pucharowych rozegrała jeszcze trzy mecze ligowe w maju. Wygrała wszystkie: 7:0 z MKS Korsze, 3:0 z Sokołem Ostróda i 2:1 ŁKS 1926 Łomża.
Olimpia mistrzem III ligi
Na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek żółto-biało-niebiescy zostali mistrzem III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej. Olimpia postawiła kropkę nad i wygrywając przy Agrykoli 2:1 z ŁKS Łomża. Przed meczem było wiadomo, że przy ewentualnym zwycięstwie Olimpii, piłkarze będą mogli świętować wygranie ligi przed własną publicznością. I tak się stało po bramce Kamila Wengera i Antona Kolosova. Zobaczcie video z tego wydarzenia.
Olimpijski Dzień Dziecka
31 maja na stadionie przy ul. Moniuszki odbył się tradycyjny Olimpijski Dzień Dziecka dla wszystkich Olimpijczyków i ich rodzin. Zawodnicy zrzeszeni w Olimpii brali udział w różnych konkurencjach, w których zbierali punkty wymienne na upominki. Zabawa ma być powtórzona także w roku 2017.
CZERWIEC
Czerwiec: Najpierw zakończenie ligi
W ostatnim meczu sezonu ligowego III ligi Olimpia rozegrała na własnym stadionie. Przeciwnikiem był drugi w tabeli MKS Ełk. Olimpia potwierdziła ligową dominację i wysoką formę w najważniejszym okresie sezonu. Żółto-biało-niebiescy rozgromili przeciwników aż 6:0 (Kolosov x2, Bojas, Szuprytowski, Ł. Pietroń, Maciążek), a po meczu odebrali zasłużony pucha za Mistrzostwo III ligi. Jednak nie było czasu na świętowanie, bo zbliżał się dwumecz barażowy o II ligę.
Przedbarażowa gorączka
- W drużynie nastroje są bojowe, ale chcemy zachować spokój – mówił Łukasz Pietroń przed wyjazdem na pierwszy mecz barażowy do Lublina. Przeczytaj wywiad i zobacz zdjęcia z ostatniego treningu przed meczem z Motorem Lublin (tutaj)
Podniosła atmosfera udzielała się wszystkim. Zbliżały się dwa najważniejsze mecze w sezonie. Przypominamy materiały przygotowane przez TV Olimpię Elbląg, a także TRUSO.TV – dostępne
Baraże
Ten dwumecz będziemy wspominać zapewne latami. Olimpia nie była stawiana w roli faworyta. W opinii fachowców to Motor miał dwa razy cieszy się ze zwycięstw. Było inaczej. W pierwszym meczu Elblążanie wygrali w Lublinie 1:0 po bramce strzelonej w 84. minucie przez Pawła Piceluka. Kapitalną asystą popisał się Damian Szuprytowski, który zagrał piętą do Piceluka. Zobaczcie video z meczu -tutaj-
Cztery dni później zagraliśmy rewanż na Agrykola. Byliśmy świadkami niesamowitego widowiska. W 22 minucie Motor Lublin wyszedł na prowadzenie po bramce Drozda i stan dwumeczu się wyrównał. Stracona bramka podziała jednak mobilizująco na Olimpię i wyrównania przyszło w 29 minucie po pięknym strzale z rzutu wolnego Michała Pietronia. W tym momencie było wiadomo, że nie będzie dogrywki. W 81 minucie dwumecz rozstrzygnął Anton Kolosov, który po rajdzie uderzył w długi róg i Agrykola 8 cieszyło się z drugiej bramki. Ostatecznie Olimpia wygrała 2:1 i kibice oszaleli ze szczęścia. Olimpia w II lidze! Co ciekawe wynik ucieszył także Concordię Elbląg, która po awansie Olimpii, utrzymała się w III lidze.
Krótka przerwa i powrót Liska
Rewanż meczu barażowego odbył się 15 czerwca, a dwa dni później Olimpia otrzymała licencje na grę w II lidze wydaną przez Komisję ds. Licencji Klubowych oraz Departamentu Rozgrywek Krajowych. Nowy sezon ruszał pod koniec lipca, dlatego czasu na ewentualne ruchy transferowe było naprawdę mało. Olimpia działała szybko i sprawnie. Pierwszym wzmocnieniem beniaminka II ligi został – powracający do Elbląga – wychowanek klubu Rafał Lisiecki. Z klubem natomiast rozdał się jeden z architektów awansu do II ligi Michał Pietroń.
Podsumowanie sezonu 2015/2016