To nie był dobry mecz Olimpii Elbląg. Żółto-biało-niebiescy przegrali w Tarnobrzegu z tamtejszą Siarką aż 1:4. Początek meczu nie zapowiadał wysokiej porażki elbląskiego zespołu. W 21. minucie na listę strzelców wpisał się Łukasz Pietroń zdobywając swojego szóstego gola w tym sezonie. Piłkarz Olimpii wykorzystał podanie Radosława Stępnia i strzałem w długi róg pokonał bramkarza Siarki. Trzy minuty później żółto-biało-niebiescy powinni prowadzić 2:0. Po doskonałej akcji, kiedy obrona Siarki mogła się tylko przyglądać grze gości, Paweł Piceluk nie wykorzystał sytuacji „sam na sam” i strzelił obok bramki Karola Dybowskiego. 

Wydawało się, że olimpijczycy kontrolują grę. Niestety Siarka miała w swoich szeregach Daniela Koczona. Piłkarz tarnobrzeskiego zespołu okazał się katem Olimpii. A swój wyrok zaczął wykonywać w 38. minucie. Najpierw zaliczył asystę przy bramce Michała Żebrakowskiego. Doskonałe podanie na 5. metr i piłkarz zielono-czarno-żółtych strzałem głową doprowadził do remisu. W 43. minucie szansę na odzyskanie przez Olimpię prowadzenia miał Jakub Bojas. Zawodnik żółto-biało-niebieskich wpadł w pole karne, minął obrońcę i strzelił... ponad poprzeczkę.
1:1 po pierwszej połowie. I wydawać się mogło, że Olimpię stać na wywiezienie z Tarnobrzegu korzystnego rezultatu. Ale był Daniel Koczon. Najpierw w 56. minucie na linii pola karnego ograł obrońcę gości i strzałem w długi róg pokonał Wojciecha Daniela. Trener Adam Boros zareagował natychmiast. Za Pawła Piceluka i Michała Ressela wprowadził Filipa Burkhardta i Antona Kołosowa. Niestety w 60. minucie w polu karnym Olimpii faulowany był Michał Żebrakowski i sędzia nakazał wykonać rzut karny. Do piłki podszedł Daniel Koczon i bramkarz Olimpii po chwili wyciągnął piłkę z siatki.
Ostatni akt dramatu rozegrał się w 89. minucie. Przed polem karnym Siarki został faulowany Damian Szuprytowski. Wydawało się, że będzie to okazja do zmniejszenia rozmiarów porażki. Niestety Siarka przejęła piłkę, przeprowadziła kontrę. Michał Żebrakowski podaje do Jakuba Głaza i mamy 4:1.
Piłkarze Olimpii mieli w tym meczu swoje szanse bramkowe. Tuż przed końcem Damian Szuprytowski strzela w boczną siatkę, wcześniej w 70. minucie Jakub Bojas otrzymał dobre podanie będąc na 11. metrze, ale nie trafił w bramkę.
Wysoka porażka zabolała, gdyż piłkarze i kibice Olimpii po dwóch sezonach w III lidze zdążyli się odzwyczaić od takich wyników. Trzybramkową porażkę w ligowych meczach ostatni raz Olimpia odniosła w II lidze w grupie wschodniej, 19 października 2013r. kiedy przegrała na wyjeździe z Radomiakiem Radom 0:3 - Taką porażkę jak dzisiejsza, ostatni raz elbląscy kibice musieli oglądać 24 marca 2012r., kiedy to Olimpia przegrała u siebie w I lidze z Arką Gdynia. Cztery bramki elbląskiemu zespołowi ostatni raz strzelił również w I lidze KS Polkowice. 4 maja 2012r. Olimpia przegrała wówczas u siebie 3:4.

Siarka Tarnobrzeg – Olimpia Elbląg: 4:1 (1:1)
0:1 Pietroń 21 min., 1:1 Żebrakowski 38 min., 2:1 Koczon 56. min, 3:1 Koczon 60 min. (z karnego), 4:1 Głaz 89 min.

Olimpia: Daniel - Bukacki, Kubowicz, Wenger, Maciążek, Ressel (59.Kołosow), Sokołowski, Stępień (82.Danowski), Pietroń (71.Szuprytowski), Bojas, Piceluk (59.Burkhardt)

Pozostałe wyniki II ligi:
Gryf Wejherowo – Stal Stalowa Wola 0:1
Legionovia Legionowo – GKS Bełchatów 1:0
ROW 1954 Rybnik – Warta Poznań 1:2
Puszcza Niepołomice – Odra Opole 1:1
Radomiak Radom – Polonia Warszawa 1:0
Rozwój katowice – Polonia Bytom 2:0
Błękitni Stargard Szczeciński – Raków Częstochowa 2:2
Olimpia Zambrów – Kotwica Kołobrzeg 2:1